Dorosłość często nasz rozczarowuje, nie jest już tak kolorowo jak kiedyś, masa problemów i ta bezradność.. Z chęcią wezwałoby się jakiegoś superbohatera, który ochroniłby nas przed bólem i złem tego świata. Szkoda, że się nie da.
Nie będę zarażać swoim pesymizmem dziś, więc dodaję zdjęcia paznokci i uciekam odpoczywać.
Mój ulubiony Bell 411 + brokatowy (wydaje mi się, że był to Los diamentos nr 504, ale nie jestem w stanie obecnie tego sprawdzić).
Zapraszam do zdjęć, mam odrobinę nadziei, że superman się spodoba
Uwaga! Duża dawka zdjęć!
Lubię dużą dawkę zdjęć :) I to prawda- przydałby się czasem supebohater, który ochroniłby nas przed rzeczywistością i innymi wilkami :)
OdpowiedzUsuńZaszalałaś z brokatem :D Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń