Cóż mogę powiedzieć.. water marble to najbardziej brudna metoda zdobienia paznokci jaką kiedykolwiek próbowałam!
Plusem mojej dzisiejszej próby jest jedynie fakt, że w ogóle cokolwiek mi wyszło ;-))
Ale na prawdę! Bałaganu się tworzy co niemiara! I do tego jeszcze to zmywanie skórek.. !! To metoda dla cierpliwych.. więc pewnie nie prędko ją u mnie zobaczycie.
Skąd ten cały bałagan? - Water Marble to 7 Tydzień w Projekcie NAILART u sabi-nails, - gdyby nie to, to nigdy bym chyba nie spróbowała tej metody ;-)
Ja użyłam do Water Marble zwykłej, zimnej wody z czajnika, paluszki okleiłam taśmą klejącą i maczałam :D
Użyłam 3 lakierów:
Essie - Strut Your Stuff,
China Glaze - Be More Pacific,
China Glaze - Feel The Breeze
Wg mnie kolorystycznie wyszło na prawdę fajne połączenie :-))
Jak Wam się podoba?
Lubicie tą metodę?
To był super projekt i fajnie było spróbować swoich sił w różnych metodach :-)
Aż szkoda, że to już koniec!
Pastelowe love <3
OdpowiedzUsuńJa też zawsze obklejam taśmą a samo water marble robię w kubeczku po serku, żeby nie musieć go myć, tylko od razu wyrzucić;)
kolorki świetne :)) a WM nie znoszę... sama robię trochę na skróty - po nie maczam paznokci, tylko robią naklejkę z lakierów. I jest czyściutko :D
OdpowiedzUsuńsą piękne :-) mi nigdy ta metoda nie wychodzi, niestety..
OdpowiedzUsuńCudne zestawienie kolorystyczne! :) Idealne na nadchodzące lato ;)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podobają ta metodą pazury. Świetnie to wygląda naprawdę :)
OdpowiedzUsuńPiękne pazurki, bardzo lubię pastelowe kolory :)
OdpowiedzUsuńjak pomysłowo! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Kiedyś próbowała tej metody, ale wyszła lekka masakra ;-)
OdpowiedzUsuńwow! Bosko Ci to wyszło i weź to teraz przebij ;)
OdpowiedzUsuńZaskoczę Cię może, ale ja totalny anty- talent zdobieniowy próbowałam kiedyś tej metody! I oczywiście skończyło się to u mnie fiaskiem, nie wiem nie mogłam sobie poradzić nawet ze wzorkiem na wodzie. :D A Ty tak pięknie dobrałaś kolory.
OdpowiedzUsuńMuszę jeszcze napisać, bo nie komentowałam poprzedniego posta, ale tamto zdobienie tęczowe jest jednym z najbardziej zajebistych jakie widziałam! No czad dosłownie. <3
super wyszło! :D
OdpowiedzUsuńFajny blog :)
pozdrawiam i zapraszam na mojego:
www.monique-rehmus.com
Fajnych kolorów użyłaś, takich cukierkowych ^^ I naprawdę wyszło Ci świetnie.
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wyszło :) mnie zdobienie tą metodą nigdy nie wychodzi tak, jak sobie to zakładam :P
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba zestawienie kolorów :) Pięknie Ci wyszło to water marble :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńo jakie cudowne :D
OdpowiedzUsuń