czwartek, 18 grudnia 2014

Nudna czerń?

Odbiegając od zbliżających się świąt, zapraszam na chwilę relaksu z manicure nieświątecznym ;-)
Już trochę jestem zmęczona tą świąteczną aurą, więc żeby złapać trochę powietrza co jakiś czas funduje sobie na paznokciach klimat nieświąteczny. Dziś jeden z nich.

Dość długo mnie męczyło takie serduszkowe zakończenie paznokci i jeśli mam być szczera to równe malowanie tych "serduszek" do najłatwiejszych nie należy..
Poza serduszkowymi końcówkami są kropeczki i błyszczące romby, którymi się ostatnio bardzo bawię :-))
Paznokcie pokryłam lakierem Rimmel 513 Let's get nude oraz My secret Dressed in black.


 




Chyba nie taka nudna ta czerń, co? :-))

6 komentarzy:

  1. Bardzo ładne i urocze! Napatrzeć się nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdobienie! Mi też się już nieco przejadły świąteczne klimaty na paznokciach, a Twoje mani jest super odskocznią :) Choć jakby nie patrzeć - do wigilijnej wieczerzy można z takimi pazurkami zasiąść :))

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo mi się podoba taka mieszanka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czerń nigdy nie jest nudna, a w tym zdobieniu wygląda genialnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale przepiękny odcień nude. Mam do nich słabość i co zobaczę jakiś inny, niż te, które mam - przepadam. Twoja wina, że wydam kolejne złoto na lakiery xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Tez kiedys chcialam serduszka, ale nadal nie wiem jak je zrobić ;DD

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)