Dziś będzie na prawdę krótko, brak humoru i przygnębienie nie pomagają w pisaniu, więc przejdźmy od razu do rzeczy.
Lakier Essie nr. 17 kupiłam jeszcze we wrześniu i pomimo, że różowych lakierów nie lubiłam, to zaczynam się powoli do nich przekonywać. Ten róż jest taki delikatny, półprzezroczysty.
Nałożyłam dwie warstwy lakieru. Wysychanie było szybciutkie.
Myszki malowałam farbkami, a resztę paznokci ozdobiłam stemplami przy pomocy białego lakieru Golden Rose :-))
Jak Wam się podobają moje myszki?
o Matko ten Essie jest przepiękny
OdpowiedzUsuńJakie piękne myszki! Świetnie wyglądają na tym odcieniu lakieru.
OdpowiedzUsuńNa zły humor mogę polecić: http://zoo.sandiegozoo.org/cams/panda-cam (uprzedzam, wciąga!) ;)
o jak ładnie
OdpowiedzUsuńteż kiedyś malowałam te myszki, świetnie ci wyszły <3
OdpowiedzUsuńPewnie, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, delikatny akcent :] Myszki to świetny dodatek :D
OdpowiedzUsuń