niedziela, 30 marca 2014

wiosno, ach to ty :)

Brak czasu i weny sprawił, że dawno już nie było żadnego posta, ale już się poprawiam :)
Dzisiaj piękny dzień, więc krótko: Bazą jest biały lakier, zdobienia zrobiłam farbkami akrylowymi, jak zawsze.
Taki mój kolejny misz masz kwiatowy, w nawiązaniu troszkę do tego co za oknem!






środa, 19 marca 2014

ach johnny..

Mój pierwszy (koślawy) johnny bravo :) Zdjęć jest mało, bo czasu było mało a zdobienie zupełnie mi się nie podobało.. po namowach jednak wstawiam na bloga. Muszę się pokusić i spróbować ponownie któregoś pięknego dnia zmalować johnnego ;) Z rezygnacji na drugiej dłoni, na kciuki maznęłam ciasteczkowego potworka, co by zatrzymać się w jednej kolorystyce.





Na koniec chwalę się zamówieniem od http://colorowo.pl/ , korzystając z -40% z okazji dnia kobiet ósmego marca, zamówiłam 4 lakiery i jestem zachwycona! Wszystkie cztery sztuki jakie zamówiłam są idealne i na pewno niebawem znajdą się na blogu :)




czwartek, 13 marca 2014

lutowe mani

Dzisiejsze zdobienie zrobiłam jeszcze w lutym, ale uważam je za udane, dlatego mogę pokazać je na blogu. Nie pamiętam jakich lakierów użyłam do zrobienia, więc zapraszam od razu do zdjęć, choć nie jest ich dużo :)


Na jednym paznokciu widać bulion srebrny, myślałam, że będzie bardzo słabo się trzymał, ale o dziwo kuleczki trzymały się 3/4 dni, tylko na końcach trochę poodpadały, ale nie rzucało się to w oczy.



czwartek, 6 marca 2014

"Moja pasja to codzienne treningi" :)

Moje paznokcie nie mają ostatnio pięknego kształtu, a nawet (o zgrozo) nie są równej długości! :O To sprawia, że nie bardzo chce się je pokazywać na łamach bloga, ale jak człowiek chce się uczyć to musi ćwiczyć na takich jakie ma.. niestety :P
Początkowo to mani miało nie zawierać żadnego zdobienia, dwa dni chodziłam z paznokciami bez żadnych wzorów (jedynie gradient), ale paznokcie bez zdobienia są dla mnie jakieś takie.. puste :)


Przed każdym malowaniem nakładam na paznokcie odżywkę, ostatnio jest to Aktywny Wapń firmy Paese i jak narazie jestem z niej bardzo zadowolona. Przy tym mani jako bazę użyłam lakieru Colorama nr. 51 firmy Maybelline, niestety aplikacja tego lakieru okazała się nie lada wyzwaniem.. lakier jest bardzo lejącej konsystencji, pędzelek bardzo smuży, są duże prześwity nawet przy 2 warstwach.
Gradient wykonałam za pomocą kawałka gąbeczki i 3 lakierów: Wibo Express growth nr. 304 i 305 oraz Softer nr. 25.


Na koniec nałożyłam top coat quick dry z Essence (brakuje go na zdjęciu).
Oczywiście standardowo zdobienia wykonałam cienkim pędzelkiem oraz czarną farbką akrylową. Na każdym paznokciu jest coś innego (sama sprawdzam siebie) i oczywiście prawa ręka jest ciągle wyzwaniem, ale myślę, że ćwiczenie czyni mistrza :)